X muza jest w Korei Południowej nadzwyczaj
płodna, więc co roku pojawia się tu kilka ciekawych filmów. Poniżej znajdziecie listę 10, które moim zdaniem warto obejrzeć
i mogą być świetnym początkiem przygody z kinematografią Kraju Porannego Spokoju. W internecie znajdziecie wiele rankingów "Najlepszych filmów koreańskich", ale ja nie umiem sklasyfikować ich od najlepszego do najgorszego, więc ich kolejność jest zupełnie przypadkowa (Nie ma tu również żadnego z tz. "klasyków" czyli filmów Kim Ki Duk'a, Bong Joon Ho, czy Park Chan Wook'a ;) ).
1. The
Vampire Lives Next Door (kor. 뱀파이어는
우리 옆집에 산다), reż. Im Sang Soo, rok produkcji: 2015
Zupełna świeżynka, która premierę miała na zeszłorocznym Busan International Film Festival. To krótki, 20-minutowy film z Ji Sung'iem w roli głównej (ostatnio znany z popularnej dramy "Kill Me Heal Me"). Historia wampira i nieżywej dziewczynki jest majstersztykiem. Kadry, kolory, scenografia, detale, wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach. Cały czas porównywałam go z, moim zdaniem słabym, filmem "Namiętność Wampira" Charlie Choi Kitlin'a, który obejrzałam na 9 edycji Festiwalu Pięć Smaków. Obrazy mimo podobnej tematyki różnią się diametralnie, na korzyść pracy Im'a.
Warto również zwrócić uwagę na Park So Dam. Po filmie "The Priests" uznana za wschodzącą gwiazdę, wielce zajmuje Koreańczyków, którzy nie mogą się zdecydować czy jest wystarczająco ładna na aktorkę ;)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRDcdP70TpcOJUJRT3AQdpT_VQtJUXE4VVe7WCmlwbIrdlKYbC90r_xAvPxXK-n1tsK1oa0LDn-OPLUDdOHTsGFJhHqirqzE7k1nKH5_YhM1FkOUkiZE944hibqSJ_jfEZ0XLC5EtEBspM/s640/41.jpg) |
cr: materiały prasowe |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFK4Nd7NTszDcAo9vUj1U-pmLV8-k-M7lcMR7Gyj2v0AzKyl-8aN_hhj19AYJBTLbDV-9q6Bf4fWf06ou20rnDD3h667q1hX1Sg9UayAq0tjoxAFN04VMVAATJdo3EeEvZvrqscYZPs9Et/s640/082215_kim-min-jae_02.jpg) |
Park So Dam w dramie "Because is the first time". Wystarczająco ładna? |
2. The Good, The Bad, The Weird, (pl. Dobry Zły i Zakręcony, kor.좋은 놈, 나쁜 놈, 이상한 놈), reż. Kim Ji Woon, rok produkcji: 2008
Spagetti western w wersji koreańskiej, jest oczywistym nawiązaniem do "Dobry, Zły i Brzydki" Sergio Leone. Dynamiczny, zabawny, odrobinę szalony. Akcja filmu rozgrywa się w Mandżurii na początku XX wieku. Dwóch wyjętych spod prawa i jeden łowca nagród rywalizują o mapę skarbów, a przy okazji są ścigani przez japońską armię i chińskich bandytów. Pościgi i strzelaniny okraszone dozą koreańskiego humoru oraz Lee Byung Hun, którego uważam za jednego z lepszych koreańskich aktorów, to idealny przepis na pełen rozmachu film przygodowy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoxhtwkXCtucecJN9-s4Sagzn9ZujGzv0USKriaMFNwJnMR359ImcjCzRUZ4LWpCTADv8C_GD9s0xCSvfVSWRN0VFbZEEde7LrzvwfYIv9LmY9jDUUvVqV4pSokSEBBwjw8vTzIPF59AeM/s640/gbw1.jpeg) |
cr: materiały prasowe |
3. A Tale of Two Sisters (pl. Opowieść o dwóch siostrach, kor. 장화, 홍련), reż. Kim Ji Woon, rok produkcji: 2003
Horror, który osiągnął największy komercyjny sukces w historii tego gatunku w Korei. Dwie siostry, które na skutek tragicznej śmierci matki popadają w poważną chorobę psychiczną, właśnie opuściły szpital zamknięty i wróciły do rodzinnego domu. Gdy w posiadłości zaczynają się dziać nadprzyrodzone zjawiska, odkrywamy długo skrywany dramat. Najjaśniejszym punktem filmu jest rola Lim Soo Jung. Grając chorą psychicznie nastolatkę tworzy własny, zamknięty świat. Pogrążona w szaleństwie, schizofreniczna, a jednocześnie troskliwa w opiece nad młodszą siostrą. Film balansuje na cienkiej linie pomiędzy dramatem psychologicznym, a horrorem. Niemożliwa do akceptacji strata, poczucie winy i żal tak silny, że doprowadza do szaleństwa. Wizualna perełka.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLfoxwPUJQBwwygI1Y6AhyrHfnA1DJqHb_i5SYuVoAEeBSc8ic6JjljchDPOX9RLrqTTasvaRLVm39tSXyYKgELfrt6UDES3HUu2Y9NWFGm1KYygTZjzd_I4OcrwiOa3Y6fMbfrEk9Enmm/s640/tale-of-two-sisters2003.jpeg) |
cr: materiały prasowe |
4. Masquarade (kor. 광해: 왕이 된 남자), reż. Chu Chang Min, rok produkcji: 2012
Zazwyczaj nie przepadam za koreańskimi filmami kostiumowymi, ale dla tego jednego warto zrobić wyjątek. Kolejny raz świetny Lee Byung Hun, tym razem jako "Książe i żebrak" ery Joseon. Technicznie i aktorsko na najwyższym poziomie. Początkowo śmieszy, im dalej w las tym poważniejszy. W ciekawy sposób pokazuje
schematy i metody rządzenia krajem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNyxtTXpw2nAV5TtWlay-oxJybTMuZHftEsmuzji2eCKZIn2HPaV9xbLcRZovGzHHfO1xcZkvnfHKMoBdk5gsmXuSGmA42-YHZVnlIBz-e-dE0OK2OZeYHBkeHW01Hc-93_eoYQV9Z2Eh3/s640/masquerade-05.jpg) |
cr: materiały prasowe |
5. Hot Young Bloods (kor. 피끓는 청춘), reż. Lee Yeon Woo, rok produkcji: 2014
Lata '80 na koreańskiej wsi. Young Sook to liderka żeńskiego gangu zakochana w lokalnym podrywaczu Jong Gil'u, który boi się zarówno jej jak i jej adoratora, również lidera lokalnych zabijaków. Do tego na horyzoncie pojawia się piękność z Seulu. Walki gangów, wchodzenie w dorosłość, pierwsze miłości i dramaty. Główną rolę gra Lee Jong Seok (znany m.in. z dramy "Pinocchio") i od razu powiem, że nie lubię tego aktora. Zazwyczaj jego gra po prostu do mnie nie trafia, dość powierzchowna i opierająca się na ładnej buzi. Zupełnym jego przeciwieństwem jest Park Bo Young, bardzo dobra i wiarygodna w swojej roli, podobnie jak Kim Young Kwang.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-_hyEO5QHqsdjy3duHhstW9Qx_w9BzAwTqQiSgNqIWeCd5F10ukGk67zbAQVu089XkFTYDnXliSgPXnnISME0W4EhL9lW7MM4E0IQ9QKRAojphEssDBdIlzsKZrAqcnk-vHfAjZOiw9dD/s640/HotYoungBlood002_zps6ffdbc27.jpg) |
cr: materiały prasowe |
6. Rough Play (pl. Brutalna Gra, kor. 배우는 배우다), reż. Shin Youn Shick, rok produkcji: 2013
Lee Joon, były członek zespołu MBLAQ, od dawna próbował swoich
sił w aktorstwie (m.ni. świetna rola w dramie "Gap Dong", kor. 갑동이), jednym z jego
pełnometrażowych filmów jest właśnie "Rough Play", który zaprezentowano publiczności
na Busan International Film Festival w 2013 roku. To studium upadku aktora, który nagle zyskuje olbrzymią popularność i przez swoją arogancję równie szybko ją traci. Powoli spod kontroli wymyka mu się kariera i życie. Jak daleko można posunąć się w grze ze sobą i światem? Zdecydowanie polecam.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBUkskunXgRp_KJFF1IxmNGWjgCZNowdxTgmprObTykodTeD68FLFZ8iokIEIO-7DjZJHK1wJBjFz5zafWaIqWbTakYJ4cWB5WN9MfxXiPl_C1Li8GiEE1T1-BVE8ZdwsfaWvjn0nlqOiK/s640/fullsizephoto276830.jpg) |
cr: materiały prasowe |
7. Man on High Heels (pl. Dama z Seulu, kor. 하이힐), reż. Jang Jin, rok produkcji: 2014
Pisałam już o tym filmie przy okazji relacji z 8 Edycji Festiwalu Pięciu Smaków, film Janga Jina to kryminał połączony z dramatem psychologicznym. Główny bohater, Jiwook, to niezwykle sprawny fizycznie, inteligentny i skuteczny policjant, który skrywa w sobie nietypową tajemnicę. Czuje się kobietą, zamkniętą w doskonałym, lecz męskim ciele. W główną rolę wciela się Cha Seung Won, aktor o klasycznej, męskiej urodzie. Gra silnego mężczyznę, w bardzo dyskretny sposób ujawniając kobiecą tożsamość bohatera. Film jest dobry. Początkowo pojawiają się nawet elementy humorystyczne, jednak z biegiem czasu fabuła staje się zdecydowanie bardziej mroczna i drastyczna.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju5A0yaOpcTHYxfbxP2vNhJ6XuG9ztQuWcCpLq5TzZCFMozq466owpWJcPDW3_jDDMbkar-1e4qvvvIyiXVGK_tLgceW-49v0rGVxQoKs2BFwvZGjACAJZ6fkyqNUoKWmc4H1jU4nX0a54/s640/still01.jpg) |
cr: materiały prasowe |
8. Where the Truth Lies (pl. Sprawa morderstwa w Itaewon, kr. 이태원 살인사건), reż. Hong Ki Sun, rok produkcji: 2009
Film oparty na bardzo głośnej sprawie zabójstwa w Itaewon w 1997 roku ( Jeden z podejrzanych, początkowo uniewinniony, w tym roku został skazany na 20 lat więzienia). W restauracji zostaje znalezione ciało studenta, podejrzanych jest dwóch, ale który popełnił zbrodnię? Chciałam powiedzieć, że głównym bohaterem jest Jang Geun Suk,
zresztą to on miał być twarzą przyciągającą ludzi do kin, ale według mnie dużo ważniejsza jest rola Jung Jin Young'a grającego prokuratora badającego sprawę. Film pełen wątpliwości i walki o prawdę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMGl6ctnwXRaoShkR2hXAFJLgBgoM5FcBkHW3at0_4UQ8544hyphenhyphenUX-q1NCIp4akgK6lQQAOnTgfvL-tvctais4_uAW8vhOT2Pksgr1fb-vhI-uyRIs6PQPPfzycXZirZfSF1o-4byQOSH9i/s640/tae02.jpg) |
cr: materiały prasowe |
9. Alice Boy from Wonderland (kor. 앨리스 : 원더랜드에서 온 소년), reż. Huh Eun Hee, rok produkcji: 2015
Hye Joong nie pamięta niczego z wczesnego dzieciństwa, ale co noc śnią się jej dziwne koszmary. Nie mogąc sobie z nimi poradzić za radą szamanki udaje się do domu, w którym mieszkała jej rodzina 24 lata temu, teraz to miejsce jest znane jako "Wonderland". Dziewczyna ma tylko 15 dni na przypomnienie sobie tego co ją dręczy, wtedy koszmary się skończą. Mam problem z tym filmem, z jednej strony interesująca historia z nutką horroru i ciekawe kadry, z drugiej trochę sztywna gra Hong Jong Hyuna jako tajemniczego mieszkańca posiadłości. Dobra jest Jung So Min, grająca główną bohaterkę (aktorka zdobywa coraz większą popularność w Korei, ostatnio grała w dramie "D-Day"), dlatego cały film oceniam na plus.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgphwV2EfM7JLJG49Cs2LYu40s3kvN79k6wshqCJM-nZHZIhUwj0QjURA8n0jdgbAw4NUudeFRFDCIjPHkA_ZvD3iYAUMqu0ILvN4UlO8rLSUE_YFSUgUkUM8PBbwSQ6r62AjTLSygnanE0/s640/aur7bjn.jpg) |
cr: materiały prasowe |
10. Why did you come to my house? (kor. 우리집에 왜 왔니), reż. Hwang Sua, rok produkcji: 2009
Byeong Hee cierpi po staracie żony i postanawia popełnić samobójstwo, przed którym ratuje go Su Jang. Bezdomna kobieta ma tylko jedno marzenie, szuka miłości. Realizując je postanawia uwięzić Su Jang'a i zamieszkać w jego domu. Może się to wydać na początku odrobinę surrealistyczne, ale to naprawdę dobry film z równie dobrymi aktorami. Główną postać gra Kang Hye Jung, którą niezmiennie doceniam od czasów "Oldboy'a". To historia o narodzinach i końcu trochę dziwnej, dysfunkcyjnej przyjaźni.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV1rH6qyyW4Ai8nS3o-ERH-DaaYqhIo_Gskewn7WjbVXb0_-odVL6CEXfwS3wSWsSIT9CJVZGjGvJg_C1tj7lldljmJUkdS8DXyNPM-yOBzG_edH5NbFHOMNqwmXWNBYwVIX79YrSzCp5m/s640/Why_Did_You_Come_to_My_House--3.jpg) |
cr: materiały prasowe |
Koreańskie
kino jest nieprzewidywalne. Często nie wiem czy główny bohater
wyjdzie z opresji i co stanie się z pozostałymi postaciami, ale właśnie za to lubię azjatyckie filmy. Za każdym razem znajduję nową perełkę. Kryterium wyboru jest u mnie proste, chodzi o emocje. Jeżeli oglądając film coś czuję (i jest tu obojętne czy to strach, smutek, czy rozbawienie) znaczy, że jest dobry, ma w sobie to coś co porusza, nie jest tylko kolejnym nudnym patrzydełkiem, o którym zapomnę zaraz po seansie. Też tak macie? Jakie koreańskie filmy mają dla Was "to coś"?