1/18/2017 01:40:00 PM

Straszne historie, czyli czego boją się Koreańczycy.

Ktoś z Was pamięta jeszcze nasze posty o koreańskich przesądach i zabobonach? (część 1, część 2) Przerażające motyle, zabójcze wentylatory, sny o świniach... jakby tego było mało Koreańczycy, szczególnie w lecie, lubią opowiadać sobie różne straszne historie (zimny pot na plecach skutecznie studzi w gorące dni ;) ). My opowiemy Wam kilka z tych najpopularniejszych.

Zabójca z windy (엘리베이터 살인자)

Wracając późno do mieszkania powinniśmy uważać na to z kim przyjdzie nam jechać windą. Bardzo prawdopodobne będzie, że wsiądzie do niej zamaskowany pasażer, który zaczeka aż wybierzemy piętro, po czym wybierze jedno niżej. Wszystko będzie dobrze do momentu pierwszego postoju. Tajemniczy mężczyzna wychodząc z windy krzyknie "Do zobaczenia na następnym piętrze!", a my kontem oka dostrzeżemy nóż w jego ręce. Kolejne sekundy to czekanie na nieuchronną śmierć z rąk seryjnego mordercy. Koreańczycy twierdzą, że najgorszy w tym wszystkim jest moment pomiędzy usłyszeniem naszego wyroku z ust wariata, a zobaczeniem go na kolejnym piętrze. Krążą plotki, że właśnie przez tę historię w koreańskich windach pojawił się przycisk „Stop”, który może uratować nam skórę.

cr: tistory.com

Sezam w celach kosmetycznych (미용깨) 

Miejska legenda, która wyjątkowo trafie wpisuje się w koreańskie dążenie do piękna i doskonałości. Młoda uczennica usłyszała kiedyś o cudownej metodzie na poprawienie cery. Piękną skórę miała zapewnić kilkugodzinna kąpiel w wodzie wymieszanej z ziarnami sezamu. Nastolatka zamknęła się na tak długo w łazience, że zaniepokoiło to jej matkę, która w końcu nie wytrzymała i postanowiła wygonić córkę z wanny. Po wejściu do łazienki omal nie zemdlała widząc córkę całą pokrytą masą czarnych kropek, jakimś sposobem ziarna sezamu weszły w pory dziewczyny. Jednak tym co na prawdę przeraziło jej matkę, było szaleństwo w oczach nastolatki, gdy wygrzebywała wykałaczką sezam ze skóry.

Innym, jeszcze bardziej obrzydliwym, wariantem tej historii jest wersja z karaluchem. Mężczyzna znalazł w internecie informację, że dobrą metodą na walkę ze złą cerą jest złapanie karalucha i wsadzenie na noc pod poduszkę. Nieszczęśnik postąpił zgodnie z zaleceniem, ale rano nigdzie nie mógł znaleźć karalucha, pod poduszką też oczywiście już go nie było. Pobiegł do lustra sprawdzić czy zadziałało i skóra jest już piękna, zadowolony, że jest lepiej ubrał się i wyszedł do pracy. Następnego ranka twarz zaczęła go bardzo boleć, przyjrzał się skórze z bliska i zobaczył, że jego pory są zapchane przez jajeczka karalucha.

cr: bbs.ruliweb.com

Duch z Jayuro (자유로 귀신)

To jedna z najpopularniejszych i najstraszniejszych miejskich legend. Chodzi o autostradę znajdującą się na obrzeżach Seulu, miejsce to owiane jest niesławą ze względu na stosunkowo dużą ilość wypadków do jakich tam dochodzi. Wiele osób twierdzi, że przyczyną jest słaba widoczność na drodze spowodowana częstymi mgłami, ale oczywiście istnieje także teoria na temat bardziej paranormalnego powodu zaistniałej sytuacji. Za kolizje odpowiada przerażający duch. Podobno podczas nocnych przejażdżek kierowcy mogą zauważyć pewną postać stojącą na poboczu. Na pierwszy rzut oka jest to kobieta która nosi czarne okulary. Kierowca dopiero po chwili zdaje sobie sprawę, że kobieta ma wydrążone oczodoły, przez które można zajrzeć w samą otchłań piekieł. Szok i strach prowadzą do zguby prowadzącego. Istnieje kilka teorii tłumaczących pochodzenie zjawy. Według najpopularniejszej jest to zabłąkana i rządna zemsty dusza kobiety. W 2002 roku młoda dziewczyna została zamordowana w pobliżu autostrady, podobno jej ciało zostało zbezczeszczone i morderca zdecydował się zabrać oczy swojej ofiary. Niewidząca zjawa błąka się teraz w okolicy miejsca swojej śmierci. 

Temat ducha z Jayuro pojawił się w kilku programach telewizyjnych, gdzie egzorcyści i inni spece od kwestii nadprzyrodzonych starali się rozprawić ze złowrogą energią.

cr: tistory.com

Kobieta w czerwonej masce (빨간마스크) 

Historia wywodzi się z Japonii, ale powstała również jej koreańska wersja. Jeśli któregoś dnia podczas przechadzania się ulicami Seulu zobaczycie kobietę w czerwonej masce zakrywającej usta to pora szybko brać nogi za pas i modlić się, żeby kobieta was nie zauważyła. Legenda głosi, że owa niewiasta w chirurgicznej masce zadaje nam dość proste pytanie. Chce wiedzieć czy jest piękna. Kiedy odpowiemy, że nie, kobieta wyciąga skalpel i rozcina nam usta. Jeśli odpowiemy, że dziewczyna jest piękna to serwuje nam uśmiech od ucha do ucha. Inna wersja tej historii nawiązuje do koreańskiej manii na temat różnych grup krwi. W tym wariancie kobieta rozcina nam twarz w zależności od naszego typu krwi (Grupo 0 strzeż się!).

Według tutejszych podań kobieta była opętana manią piękna, więc poddała się operacji plastycznej. Niestety coś poszło nie tak i dziewczyna została oszpecona. W efekcie swojej tragedii kobieta popadła w szaleństwo i zaczęła mordować napotkanych mężczyzn.



Gazowana babcia (사이다 할머니) 

To jedna z nowszych miejskich legend. Chodzi mianowicie o pewną staruszkę, która dodaje do napojów gazowanych środki owadobójcze. Istnieją dwie wersje tej historii. W pierwszej z nich podczas spaceru ulicami miasta można napotkać bardzo miłą i gadatliwą babcię, która zaczepia przechodniów prosząc o przysługę. Po tym jak jej pomożemy, w zamian zostaniemy nagrodzeni niezwykle popularnym napojem, oczywiście już zatrutym. Po kilku dniach umrzemy w męczarniach. W drugim wariancie wspomniana staruszka chodzi po sklepach osiedlowych i podmienia butelki napoju gazowanego na swoją truciznę. W ten sposób chce ona wykończyć wszystkich, którzy spożywają ten niezdrowy dla organizmu trunek.

Historia jest oparta na faktach, rzeczywiście w 2006 roku wyszła na światło dzienne sprawa babci, która w ten sposób truła ludzi (Coca-cola wycofała przez to całą partię napojów).

O sprawie mówiono nawet w wiadomościach, cr: enews24

To tylko kilka ze strasznych, koreańskich historii, ale pamiętajcie, nigdy nie wiadomo kogo lub co spotkacie wracając późno do domu opuszczonymi koreańskimi uliczkami...

2 komentarze:

  1. teraz dziwnie się czuję po przeczytaniu tego xDD tak to się kończy jak obijasz się i czytasz oppa's blog w pracy haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bój się! Hahahaha (mrożący krew w żyłach śmiech :D )

      Usuń

Copyright © 2016 My Oppa's Blog , Blogger