11/02/2014 02:54:00 PM

Seoul Forest (서울숲), czyli gdzie karmię jelenie.

Nowy Jork ma Central Park, Londyn Hyde Park, a Seul ma Seoul Forest. Otwarty w 2005 roku jest największym parkiem w mieście. Ponad 400.000 drzew, 100 gatunków zwierząt, 5 różnych sekcji tematycznych i to wszystko w jednym miejscu. Poza tym w parku dostępne jest bezprzewodowe wifi (przecież to Korea) oraz ośrodek zdrowia gdzie za darmo można się przebadać. Rodzinny park u zbiegu rzek Jungnangcheon i Han to idealne miejsce na piknik czy spacer.

Seoul Forest w przeszłości pełnił wiele funkcji: królewskiego łowiska, bardziej współcześnie zakładu uzdatniania wody, później pola golfowego, a nawet toru wyścigów konnych. Ostatecznie zamieniony w zwyczajny park, jest ostoją dzikich zwierząt, mi.in. danieli i jeleni Tajwańskich, które zwiedzający w odpowiednich godzinach mogą dokarmiać, zresztą właśnie to był głównym celem mojej wizyty.

Park niesamowicie mnie zaskoczył. Spodziewałam się zwyczajnego terenu zielonego, kilku drzew, placu zabaw, może jakiejś fontanny. Okazało się, że każda z 5 tematycznych części parku jest interesująca.

Gdy dotarłam na miejsce trafiłam do Cultural Art Park. To tutaj mieścił się kiedyś tor wyścigów konnych i to właśnie pomnik pędzących zawodników jest głównym punktem tej sekcji. Dziś to miejsce imprez kulturalnych i wystaw plenerowych, to tutaj znajdują się restauracje, place zabaw i boiska.


Chwilę później skierowałam kroki do Nature Experiencing Study Field i Wetlands Ecological Field. Znajduje się tu niewielki ogród botaniczny, motylarnia, kilka klatek z królikami i świnkami morskimi oraz pozostałości zbudowań oczyszczalni ścieków. Wszystko dostępne dla zwiedzających. Kawałek dalej czekają mini mokradła gdzie przez dobre pół godziny robiłam zdjęcia wszelkich ważek, motyli i żab.


Zbliżało się południe, więc zrobiłam też małą przerwę na piknik wśród drzew.


Po krótkim leniuchowaniu wreszcie dotarłam do głównego celu mojej wycieczki - Ecological Forest. Na specjalnie wygrodzonym terenie, w zbliżonych do naturalnych warunkach, żyje stado jeleni tajwańskich. Przed wejściem można w automacie kupić paszę dla zwierzaków: świeżutka trawa prosto z automatu (sic!). Jelenie są urocze i aż się garną do karmiących.



Na sam koniec zajrzałam do Hangang River Waterside Park, to południowa część parku położona najbliżej rzeki Han. Od reszty parku oddziela ją szeroka ulica, więc dla wygody pieszych wybudowano kładki, biegnące również nad wybiegami dla jeleni. Zrobiłam kilka ostatnich zdjęć i w końcu pożegnałam się z Seoul Forest.



Park jest olbrzymi i bez problemu można w nim spędzić cały dzień, ale następnym razem zdecydowanie wypożyczę rower.

Informacje praktyczne:
  • Dojazd: Ttukseom Station (linia 2), wyjście 8, lub Seoul Forest Station (Bundang Line), wyjście 3.
  • Godziny otwarcia: 24/7 przez cały rok
          - Ecological Forest: Czynne codziennie od 7:00 do 20:00 w lecie i od 8:00 do 18:00 w zimie.
          - Motylarnia: 10:00 -17:00 (poza poniedziałkami).

  • Wstęp: bezpłatny

4 komentarze:

  1. Bardzo chciałbym zobaczyć trawę z automatu, kontener pełen siana, ładowany w porcie w Aberdeen w drodze na Szetlandy-już widziałem :)
    Dzięki za link, jakoś na zieloną linię metra nas jeszcze nie zaniosło.
    Może sie umówimy w któryś weekend na Festiwalu Lampionów? Jeszcze nie wiemy, kiedy będziemy jechać :)
    Może 15-16tego, wtedy też zdaje się jest Festiwal Kimchi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! byłoby super, ale teraz jesteśmy w Polsce. Będziemy w Korei od 21.11. Moze zgadamy się mailowo? myoppasmail@gmaill.com (nie znalazłam na Waszym blogu maila do Was :( )
      Pozdrawiam, Kasia

      Usuń
    2. Pozdrówcie kraj nad Wisłą od nas!
      Mail poszedł

      Usuń
  2. Zdjęcia tak piękne, że jak je przeglądałam to aż mi dech zaparło. Naprawdę cudowne!!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My Oppa's Blog , Blogger