W Korei Południowej rynek smartfonów, telewizorów panoramicznych, czy wszelkich innych gadżetów elektronicznych kwitnie. Powoli zaczyna również kwitnąć rynek robotów. Kraj zajmuje 4 miejsce na świecie we wdrażaniu robotów przemysłowych aktywnie inwestując w rozwój robotyki.
cr: KT |
Rynek
jest nastawiony głównie na produkcję robotów do branży
motoryzacyjnej i morskiej, ale Korea jest także domem dla
nowoczesnych rozwiązań medycznych. Są to m.in. nanoboty
wstrzykiwane do krwiobiegu pacjenta w celu wykrywania i niszczenia
komórek nowotworowych, lub RoboDoc, który wykonuje operacje
ortopedyczne.
W 2010 roku w Korei
rozpoczęto program R-Learning, w szkołach pojawili się
zautomatyzowani asystenci nauczycieli języka angielskiego (Engkey). Istnieją dwie wersje szkolnych botów. Pierwsza jest wyposażona
w ekran telewizora,
który wyświetla oblicze profesora, który może być w tym czasie
np. w Australii. Drugi model korzysta z technologii rozpoznawania
głosu, aby na bieżąco poprawiać błędy językowe uczniów.
Oprócz Engkey, w przedszkolach nauczyciele używają psa Genibo,
który uczy tańca i gimnastyki, oraz iRobi, który pilnuje dzieci w
klasie i pogania je do nauki. Powoli wdrażany jest również OFRO,
który ma być wykorzystywany jako szkolny ochroniarz.
cr: phys.org |
Innymi robotami codziennego użytku są te firmy Yujin Robot
zaprojektowane do opieki nad osobami starszymi i chorymi. Gocart
wykorzystuje szereg czujników i kamer aby samodzielnie, bez
ingerencji człowieka, transportować osobę starszą z jednego
pomieszczenia do drugiego.
Jednak
nie wszystkie koreańskie roboty są przyjaznymi opiekunami, niektóre
służą do utrzymania porządku. W 2012 roku więzienie w mieście
Pohang stało się domem dla pierwszych na świecie robotów
strażników więziennych. Maszyny posiadają wbudowane kamery oraz
bezprzewodowy dwukierunkowy system łączności zapewniający kontakt
między strażnikami, a osadzonymi. 5-metrowej
wysokości boty służą przede wszystkim do patrolowania korytarzy
bloku więziennego. Dzięki zamontowanym wzdłuż sufitów znacznikom
nawigacyjnym są w stanie prowadzić samodzielne patrole. Przy pomocy
„algorytmów rozpoznawania wzorców” roboty mogą zidentyfikować
nielegalne lub niebezpieczne czynności, takie jak walki gangów lub
próby samobójcze, a następnie zadzwonić do strażników
więziennych. Władze Korei są optymistycznie nastawione do pomysłu
i liczą na to, że roboty więzienne skutecznie obniżą koszty
pracy. Ze swojej strony, projektanci mówią, że następnym krokiem
będzie wprowadzenie w robotach funkcji „przeszukiwania
osadzonych”.
cr: www.digitaltrends.com |
Robotyczni
strażnicy nie posiadają broni, w przeciwieństwie do SGR-1.
Wdrożone w 2010 roku patrolują strefę
zdemilitaryzowaną między
Koreą Północną, a Południową i są uzbrojone m.in. w
5,5-milimetrowy karabin maszynowy oraz 40-milimetrową automatyczną
wyrzutnię granatów. Mogą wykrywać intruzów za pomocą kamer,
czujników ciepła i ruchu i informować o tym odpowiednie służby.
SGR-1 nie może strzelać bez ludzkiej zgody.
Istnieją również roboty pracujące pod wodą, wysłane do czyszczenia wybrzeży Korei z rozrastającej się populacji meduz, która niekorzystnie wpływa na ilość ryb oraz przemysł morski. Roboty pracują w „roju”, bezprzewodowo wymieniają informacje na temat lokalizacji, tropią meduzy w oceanie i neutralizują. Naukowcy mogą przesyłać robotom dane dotyczące prądów morskich i ławic meduz, ale roboty świetnie radzą sobie same. Kamerami skanują powierzchnię wody, a wbudowany komputer przetwarza obraz, aby zidentyfikować wszelkie kształty odpowiadające kształtom meduzy. Dla jednego, samotnego robota taka praca byłaby zbyt czasochłonna, dlatego cały czas jest poprawiany algorytm dzięki któremu jeden robot może być wyznaczony na przywódcę i określić ścieżkę do naśladowania, podczas gdy inne JEROS płyną obok niego w formacji, dzięki temu obejmując znacznie większy obszar.
Inżynierowie
cały czas pracują nad coraz doskonalszymi robotami, wiele z nich
nie jest na razie wprowadzonych do publicznego użytku. Jednym z nich
jest Tiro, skonstruowany przez Seok GyeongJae. Maszyna była mistrzem
ceremonii na ślubie swojego twórcy, poza tym bot będzie pełnił w
przyszłości inne obowiązki: kierował gości do stolików i dawał
występy na weselach.
cr: www.technovelgy.com |
Niezwykle
podobny do niego jest Mahru-Z. Ze zbliżonym do ludzkiego ciałem
jest w stanie poruszać głową, ramionami i nogami. Jest zdolny do
obsłużenia pralki, kuchenki, tostera, czy podania kubka. Może
również współpracować z wcześniejszym modelem: pokojówką
Marhu-M, który porusza się na kołach. Mahru-Z jest podobno
najbardziej zaawansowanym robotem naśladującym ruchy człowieka,
jednak nadal nie został wprowadzony do użytku.
cr: KAIST |
Pod
koniec ubiegłego roku, Andy Rubin, współzałożyciel Androida,
odwiedził KAIST, publiczny uniwersytet badawczy w centrum Korei
Południowej, specjalnie żeby obejrzeć robota HUBO, który może
grać w papier, kamień, nożyce. Och JunHo, twórca bota,
powiedział, że Rubin spędził na uniwersytecie dwa dni i żegnając
się zabrał ze sobą dwa egzemplarze HUBO.
Robotami
nastawionymi głównie do zapewniania rozrywki są „dopingujące
roboty”, które wkrótce mogą zastąpić na stadionach prawdziwych
fanów. Koreański zespół baseballowy wymyślił nowy sposób, aby
poprawić atmosferę na meczach. Kibice Hanwha Eagles, którym nie
udało się zdobyć biletu na mecz mogą sterować robotami
dopingującymi za pomocą internetu. Boty mogą wyświetlać slogany,
śpiewać i wykonywać meksykańska falę. Użytkownicy mogą
przesyłać na ekran robota swoje własne oblicze.
Powoli
w Korei realizują się marzenia wszystkich miłośników sci-fi. W
tym momencie ceny robotów są jeszcze zbyt wysokie, ale twórcy cały
czas pracują nad obniżeniem kosztów produkcji, dlatego być może
już za kilka lat w każdym koreańskim domu gości będzie witał
robotyczny lokaj. Póki co, już w 2016 roku w Incheon ma zostać
otwarty wielki park rozrywki, połączony z ośrodkiem badawczym:
Robo Land gdzie każdy będzie mógł zapoznać się z najnowszymi
osiągnięciami naukowców w dziedzinie robotyki.
A Wy jakiego robota chcielibyście mieć?
A Wy jakiego robota chcielibyście mieć?
Ciekawi mnie kwestia występów na weselach... czyli, że jak? Robot orkiestra? Będzie grał na gitarze, perkusji, pianinie jednocześnie, a do tego jeszcze śpiewał czy może to raczej w formie zwyczajnego puszczania MP3 z głośników robota? Trochę abstrakcją byłoby to granie na wszystkim, ale chciałbym to zobaczyć. Swoją drogą najfajniejszy wydał mi się robocik z pierwszej fotki. Takiego mógłbym sprezentować mojemu chrześniakowi :)
OdpowiedzUsuńpewnie sam jego udział i wygląd będzie pewnego rodzaju występem :) ale tez sobie bardziej wyobrażam, że puszcza muzykę na zasadzie mp3. nie mówiąc już o tym, że cała ta idea jest dla mnie lekko abstrakcyjna :D
UsuńHaha, bardzo ciekawe zestawienie :) Ciekawe, czy robotyzacja pójdzie w takim rozrywkowym kierunku bardziej, bo na razie jesteśmy przyzwyczajeni do typowo przemysłowego podejścia :) Na przykład można zerknąć na strony producentów: przykładowo Fanuc: Powiem szczerze, że ja się zbytnio nie przejmuję tym problemem. Wystarczy zerknąć, jakie roboty są teraz głównie produkowane - np. na stronach producentów :) http://www.fanuc.eu/pl/pl
OdpowiedzUsuń