12/23/2016 09:58:00 AM

Święta w koreańskim stylu - wyniki konkursu

Święta tuż za progiem, więc dziś bardzo świąteczny post :)

Kilka dni temu ogłosiłyśmy na blogu konkurs, w którym należało odpowiedzieć na pytanie "Jakie z koreańskich dań/zwyczajów/dekoracji wprowadzilibyście do obchodów Świąt Bożego Narodzenia i dlaczego?".

Ku naszej radości zgłosiło się naprawdę wiele osób. Z przyjemnością czytałyśmy wszystkie odpowiedzi i dziś zamieszczamy tu najlepsze z nich. Konkurs zwyciężyła Marika i to jej odpowiedź przeczytacie na początku, Karolina dostała od nas wyróżnienie. Pozostałe odpowiedzi też były świetne i żałujemy, że nie mogłyśmy nagrodzić wszystkich. Zapraszamy do czytania, być może ktoś z Was w praktyce zastosuje, którąś z propozycji na swojej Wigilii :) 

MARIKA

Nic tak nie łączy ludzi jak dobre jedzenie. Z koreańskich przysmaków do obchodów Świąt Bożego Narodzenia wprowadziłabym Songpyeon, ryżowe ciasteczka na kształt księżyca, które jedzone są za pomyślną przyszłość w czasie Chuseok, świąt bliższych naszemu Bożemu Narodzeniu, od Bożego Narodzenia obchodzonego na Wschodzie, pod względem spędzania czasu w gronie rodziny, w akompaniamencie ogromu domowych pyszności. Ciasteczka te przypominają, można by powiedzieć, pierogi, które w tym czasie są u nas jednym z nieodłącznych posiłków każdego świętującego. Ich różnobarwność ożywiłaby rodzinny stół, w dodatku można je pięknie udekorować, nadając im polski akcent, więc proces ich tworzenia byłby ciekawym zajęciem dla mnie, a nuż i domowników! Ponadto, jako podarunek, byłyby czymś wyjątkowym dla dalszych członków rodziny i przyjaciół. 

cr: http://www.korea.net/

Zarówno smak Songpyeon jak i Hangwa to miłe urozmaicenie dla wszelkich tradycyjnych ciast, pierników i kupnych słodyczy. 

Ryba w Wigilię to gość honorowy, dlatego też kolejnym sposobem na przygotowanie jej tego dnia byłoby Saengseon-jeon, szczególnie, że w moim domu zawsze musi być ona przygotowana na kilka różnych sposobów, dla zaspokojenia kubków smakowych. 

cr: www.davita.com

Abstrahując już od jedzenia, bo od tego można poważnie zgłodnieć, następnym punktem jest odwiedzanie grobów zmarłych zwane Seongmyo - to naprawdę piękny zwyczaj. W dzieciństwie zdarzało mi się spędzać Wigilię u dziadków z całą, ogromną rodziną. Niestety od czasu ich odejścia tak już nie jest, więc przyjście na ich grób w ten magiczny czas ogrzałoby nasze serca nawet bardziej niż ciepły posiłek, a pamięć o tych, którzy z nami być już nie mogą, jest bardzo ważna, nie tylko w Święto Zmarłych. 

Koreański Nowy Rok, Seollal, to kolejny czas przypominający bardziej nasze chrześcijańskie święta pod tym samym względem, co Chuseok. Rodziny w tym czasie grają w różne, tradycyjne gry jak na przykład Yut, która stać by się mogła dobrym pretekstem do spędzenia reszty wieczoru wigilijnego bez zwyczajowego wpatrywania się w ekran telewizora. 

Przed całą tą świąteczną zawieruchą można by było przygotować niewielkie lampiony ozdobione namalowanymi własnoręcznie świątecznymi symbolami- śnieżkami, reniferami, czym dusza zapragnie, a nawet maskę Świętego Mikołaja w stylu drewnianych masek koreańskich zwanych po prostu Tal. Lampiony te można byłoby przywiesić jak lampki do okien lub nawet jako małe bombki na choinkę, a maskami przyozdobić ścianę lub najzwyczajniej w świecie buzię. Nie dość, że jest to bardzo oryginalny sposób na udekorowanie domu, to można przy tym spędzić przyjemnie czas i nauczyć się czegoś nowego. W taki oto sposób święta wzbogacić można o cząstkę tego, co tak uwielbiamy - Koreę, nie tylko dla siebie, ale i bliskich. Ponadto, czy otwieranie się na nowe kultury nie jest wspaniałe?

KAROLINA

Święta Bożego Narodzenia to dla chrześcijan jedno z ważniejszych świąt religijnych. Upamiętnia ono narodziny Jezusa Chrystusa. Jest to czas wesoły, gdyż sam Bóg ofiarował nam swojego Syna. Jezus stał się małym, bezbronnym, zapłakanym dzieckiem, abyśmy i my mogli być Dziećmi Bożymi. Dlatego można stwierdzić, iż każdego roku w czasie świąt Bożego Narodzenia w naszych rodzinach pojawia się nowy członek – Jezus.

W kulturze koreańskiej narodziny dziecka to również bardzo ważny moment. Istnieje wiele zwyczajów i przesądów związanych z samymi narodzinami jak i z czasem po porodzie m.in. określanie płci dziecka na podstawie snów czy jedzenie specjalnej potrawy z ryżu tteok (떡) świętując sto dni dziecka. Te zwyczaje jednak „nie pasują” do świąt Bożego Narodzenia, gdyż wiemy, że narodzi się chłopiec, a świętowanie stu dni przypadałoby na czas Wielkiego Postu. Istnieje jednak zwyczaj, który moim zdaniem pasowałby do naszych Świąt, a jest to rozwieszanie sznurka w drzwiach domostwa po narodzinach dziecka. Taki sznurek zwany geumjul (금줄) przyozdabia się papryczkami jeśli urodził się chłopiec, albo igłami sosny jeśli urodziła się dziewczynka. Ma on chronić domostwo przed złą energią i duchami.

cr: http://imnews.imbc.com/

Jak i geumjul tak i Jezus Chrystus chroni nas przed złem. Narodził się on nie tylko na świecie ale i w każdym z nas, by móc się nami opiekować i dać nam szansę na zbawienie. 

SYLWIA

Co wprowadziłabym z koreańskiego jedzenia na świąteczny polski stół? Obowiązkowo kimchi, które rozgrzałoby serce i żołądek każdego przy stole. Nawet jeśli wydawałby się odporny na wszystko, z zimnym sercem, zrzędzący przy stole, itd. - po zjedzeniu takiego najostrzejszego kimchi zapomniałby co to zimno i może chociaż w ten jeden wieczór przemówiłby ludzkim głosem i okazał trochę serca innym? :D Wszak mówi się "przez żołądek do serca" :D 

A w ramach prezentów świątecznych ludzie mogliby sobie nawzajem podarować różne koreańskie słodycze między innymi słynne Pepero. I w sumie co się z tym wiąże, może między sobą, w gronie rodziny i przyjaciół, po Wigilii czy w czasie przerwy świątecznej mogliby grać w "pepero game"? ;) Jakaś to frajda by była i rozrywka, fajna zabawa i dużo śmiechu :)

A z jedzenia do podarunków dodałabym jeszcze różne tradycyjne ciastka koreańskie: yakgwa czy chapssalddeok.

cr: Wikipedia

No, ale już po Wigilii, ludzie najedzeni, kolędy zaśpiewane, więc czemu nie pograć w coś typowo koreańskiego? Na przykład w grę yut? Coś nowego, można przyjemnie spędzić czas w gronie rodziny i przyjaciół a przy okazji "sprzedać" komuś coś koreańskiego? ;) Tym bardziej, że nie trzeba kupować specjalnie (chociaż jako prezent pod choinkę byłoby fajnie coś takiego dostać:P), ale samemu wykonać i po kolacji pograć z rodziną :)

KLAUDIA

Zacznę od rzeczy bez której nie wyobrażam sobie Korei, a mianowicie kimchi. Jestem pewna, że tak jak dla mnie tak i dla pozostałych uczestników konkursu, jest to rzecz "must-have". Podczas polskiego Bożego Narodzenia na wigilijnym stole pojawia się wiele dań opartych, np. na kapuście z grzybami, dlatego taka "orientalna" wersja może być ciekawą alternatywą, a do tego pyszną przygodą dla niektórych członków rodziny. 

Zostając w kuchni... myślę, że można by spróbować wprowadzić na świąteczny stół również Yukgaejang. Koreańskie zupy są dla mnie jednymi z piękniejszych wizualnie, więc pod tym względem idealnie wkomponują się w świąteczną atmosferę. Dodatkowo ciepła, ostra i rozgrzewająca zupa po bożonarodzeniowym spacerze w tak zimną pogodę wydaje się być dobrą propozycją. Innym produktem, tym razem na deser, który warto wprowadzić jest słodkie ciasto ryżowe. Według mnie jest naprawdę dobre, słodkie, a także mogłoby posłużyć za dekorację stołu.

cr: http://cherryonmysundae.com/

Kolejna rzecz, którą od lat sama testuję w swoim domu, to zimowo-świąteczne piosenki. To musi być k-pop. Od początku grudnia co roku w moim domu słychać jedynie oklepane troszkę chwilami tandetne piosenki zimowe. Wprowadzają one wyjątkową atmosferę i w odróżnieniu od "Last Christmas", której większość wolałaby już nie słyszeć więcej, jest to coś oryginalnego. 

Myślę, że na ten moment ciekawym zwyczajem, który warto byłoby wprowadzić w Polsce są pieniądze zamiast kupowania prezentów. Drobny upominek i jakaś suma pieniędzy jest według mnie lepszą opcją od dawania nietrafionych prezentów ... a to się niestety zdaża. W Korei prezenty w takiej formie są na pewno częściej spotykane i warto byłoby to wykorzystać. 

I ostatnia rzecz, o której chciałabym wspomnieć to czynność, która charakterystyczna jest dla innego koreańskiego święta - Chuseok, który z resztą często jest porównywany do zachodniego Bożego Narodzenia. Podczas Chuseok w Korei bawi się w różnego typu tradycyjne gry i zabawy. W tym wypadku nie chodzi może o dokładne kopiowanie chuseokowych gier, ale myślę, że wspólna zabawa np. w gry planszowe całą rodziną pozwoliłaby na miłe i rodzinne spędzenie czasu świątecznego. 

EWA

Od jakiegoś czasu moim mottem życiowym jest "Nie chciej lecz rób". Dlatego koreańskie zwyczaje już w tym roku zagoszczą u nas, mam nadzieję że na stałe. Każde święta w naszym domu są bardzo tradycyjne, może za wyjątkiem 12 potraw ponieważ zazwyczaj jest ich więcej.W tym roku zagości u nas nowa potrawa, kimchi własnej roboty, do którego użyliśmy sproszkowanego chilli prosto z Korei (robionego tradycyjnym sposobem czyli suszone na chodniku :D ) Jedyną rzeczą którą chciałabym mieć na święta, a nie będę miała to piękny Christmas Cake jak w Korei. Niestety moje zdolności plastyczne nie podołają, więc zwyczajne ciasta muszą wystarczyć. W drugi dzień świąt obowiązkowo soju i drama, lub film koreański w rodzinnym gronie (powoli staje się to tradycją). Chciałabym by Polacy na wzór Koreańczyków byli bardziej uśmiechnięci i życzliwi nie tylko w czasie świat, ale cały rok :D. 

cr: http://www.bbcgoodfood.com/

Joanna i Adrianna pomyślały o bibimbapie :)

JOANNA

Jako, że każdy Polak zna świąteczne dania na wylot warto by go czymś jednak w tym specjalnym okresie zaskoczyć. Moja propozycja to danie, które nie tylko smakuje wyśmienicie ale również samo jego przygotowanie dostarcza każdemu dużo radości. Przedstawiam Wam bibimbap! Idealna potrawa, dzięki której członkowie każdej rodziny zjednoczą się przy wspólnym stole. Posmakuje na pewno wszystkim, a składniki nie są skomplikowane. Wymieszanie wszystkich produktów sprawi szczególną uciechę dla dzieci (który maluch nie lubi trochę pomieszać) a także sprawi że dorosły poczuje się jak dziecko.

ADRIANNA

Różne kraje mają swoje obyczaje. Kiedy zasiadasz w Święta Bożego Narodzenia do stołu razem z Polakami, widząc jak prababcia, babcia i mama dwoją się troją aby uszykować 12 przepysznych dań, można sobie wtedy pomyśleć że pomimo tak różnorodnego menu łączy się ono w jedną całość, uściślając ze sobą rodzinę. Tym samy uważam że Bibimbap jest daniem który idealnie przestawia stół polaków i jest daniem, który spokojnie mógłby pojawić się na naszych stołach. Składa się on z kilku różnorodnych składników, a gdy połączy się wszystko ze sobą, tworzy potrawę, równie fantastyczną jak i ciepłą, jak więź miedzy pokoleniami przy jednym stole w czasie Wigilii.

cr: Australian Good Taste - March 2012 , Page 87 Recipe by Jody Vassallo Photography by Ben Dearnley

KLAUDIA

Ja z kultury koreańskiej zaadoptowałabym sposób podawania jedzenia - każdy z gości dostaje miseczkę ryżu, a dania podawane są jako 'side dishes' - tak, by każdy mógł spróbować wszystkiego, a jednocześnie się nie przejeść. Oszczędziłoby to nie tylko świątecznego obżarstwa, ale także szukania ofiary, która zje z tobą ten wielki kawałek sernika 'na spółkę', czy zwykłego marnowania jedzenia (a jak wszyscy wiemy, święta to okres w którym wyrzucamy go najwięcej). 

Poza tym, wiele koreańskich dań z pewnością trafiłoby w podniebienia Polaków. Bo przecież koreańska kuchnia to nie tylko kimchi, które jest dość specyficzne w smaku, czy inne ostre potrawy, ale chociażby kurczak na słodko, który spokojnie mógłby zastąpić schabowego, czy sałatka z makaronu sojowego, która odpowiednio doprawiona, byłaby nie tylko zdrowszym, ale i smaczniejszym wariantem sałatki wigilijnej niż typowa 'jarzynówka' z ogromną ilością majonezu. Moglibyśmy także używać pałeczek do jedzenia, ale nie wymagajmy zbyt wiele na raz ;)

Chętnie także poszłabym do norebangu z rodzinką, by pośpiewać nie tylko kolędy i świąteczne piosenki - mięlibyśmy dostęp do 'profesjonalnego' sprzętu - uruchom podkład, mikrofon w dłoń, w drugą tamburyno, na głowę załóż sobie coś świecącego i można zacząć śpiewać 'Last Christmas'.

Gdy zaś mowa o dekoracjach, to wydaje mi się, że wybór produktów z motywami świątecznymi dostępnych w Azji nie ma sobie równych. Z jednej strony można zauważyć niesamowite dekoracje, z drugiej jednak wolałabym ominąć z daleka cały ten komercyjny szał i cieszyć się świętami z rodziną.

PAULINA

Z racji tego że niestey jestem fanką słodyczy (nie ma dla mnie czegoś zbyt słodkiego ;) to wybieram ciasteczka ryżowe ! Z czerwonąą fasoląąą..... mmmm.... Kiedyś w Korei robiono je tylko na specjalne okazje bo ich przygotowanie zajmowało dużo czasu - dokładnie tak jak to nasze prababcie, babcie i mamy (w sumie to cała rodzina) przygotowuje dania na ten specjalny dzień sporo czasu wcześniej. Można by sie taką nadzianą kluseczką dzielić zaraz po opłatku ponieważ według tradycji biała warstwa kluseczki ma zapewnić zdrowie i długie życie, a czerwona (ciemna) odpędzić niepowodzenia i złe duchy. Dokładnie tego samego życzymy sobie podczas dzielenia sie opłatkiem - przede wszystkim zdrowia i szczęścia/ powodzenia w życiu - żeby nas sie te złe duchy nie trzymały :D  

PS. 떡뽂이 w czerwonym sosie na stole wigilijnym to też mocny konkurent :) ale jak wspominałam- u mnie słodkie wygrywa :)

ANIA

Ja bym wprowadziła 떡볶이 jako jedno z dań. Dla różnorodności brakuje mi na stole czegoś rozgrzewająco pikantnego, a mąka ryżowa byłaby fajną alternatywą dla wszystkich naszych mącznych dań. Przede wszystkim zaś to danie w bardzo przyjemny sposób zapewniłoby mi możliwość zjedzenia czegoś rybnego (bardzo nie lubię karpia) bo są w nim fish cakes, a i z praktycznej strony powinno wszystkich zadowolić, bo dobrze się odgrzewa. Poza tym te kluchy w czerwonym sosie nawet wyglądają świątecznie, cieplutko i zimowo.

cr: http://jkjk.dothome.co.kr/

MAŁGOSIA

Do obchodów Świąt Bożego Narodzenia (jak i każdych innych okazji do wszelkich spędów i wizyt) wprowadziłabym dawanie owoców na prezent, jak i częstowanie przychodzących gości owocami. W Polsce przeważnie dajemy w prezencie czekoladę czy alkohol. Odwiedzających ugaszczamy kawą i ciastkiem. Wydaje mi się, że ta mała zmiana dałaby zauważalny efekt. Można by szaleć i wymyślać ciekawe zestawienia, czy nawet robić wspólnie owocowe sałatki. Poza naszym zdrowszym ciałem i lepszą figurą, to o owocach myślanoby z uczuciem. Kto wie, może to owoce zajęłyby miejsce czekolady w "czekolada nie pyta, czekolada rozumie." :)

PS. Pomysł prawdziwego Norabang, świątecznie przystrojonego, gdzie możnaby kolędować do woli (czyt. mordować Last Christmas do oporu) też brzmi zachęcająco :)

cr: flower-korea.com

ALICJA

Z chęcią wprowadziłabym do naszej świątecznej tradycji nakaz jedzenia pałeczkami podczas Wigilii. Widzę w tym same plusy :D Po pierwsze rodzinka jadłaby wolniej, więc skończyłby się wieczny problem ze zbytnim objedzeniem świątecznym. Poza tym nareszcie nikt nie startowałby ze mną w wyścigach na jedzenie pierogów na czas :D Gdyby dodać do tego ten imponujący sposób hojnego dekorowania miast milionami lampeczek jak w Seulu - Święta byłyby jeszcze bardziej magiczne niż zazwyczaj!

MARTA

Myślę, że Święta Bożego Narodzenia mogłyby być jeszcze lepsze i radośniejsze, gdyby w naszych domach zamiast bigosu robione było kimchi (김치) - nie chodzi tu tylko o smak i unikatowość tego dania, ale przede wszystkim o złożony proces jego przygotowania - czy coś może wprawić najbliższych w lepszy humor i sprawić szerszy uśmiech na twarzy, niż wspólne ugniatanie kapusty w wannie lub w miskach, urządzanie konkursów, kto najszybciej skończy? :D Uważam, że to byłby świetny sposób na wyzbycie się wszelkich negatywnych emocji przed Wigilią. Dodatkowo, myślę, że domowy Norebang (노래방) również byłby ciekawą alternatywą dla tradycyjnego kolędowania! A ze względów praktycznych miło by było, gdyby goście od razu przed wejściem do pokoju zdejmowali buty, a gospodarze w zamian za to dawali każdemu urocze kapcie z choinką, Św, Mikołajem, czy też reniferem.

DARIA I KASIA - MY OPPA'S BLOG

Z naszej strony chcemy Wam życzyć zdrowych, wesołych, pogodnych i spędzonych w rodzinnym gronie Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku. Widzimy się już w przyszłym roku z jeszcze większą dawką Korei :)

2 komentarze:

  1. Fantastycznie wypadł ten konkurs i z przyjemnością czyta się ten post. Wprowadza coraz bardziej w świąteczną atmosferę:)
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My Oppa's Blog , Blogger