2/24/2015 02:49:00 PM

Fortyfikacje Hwaseong - Suwon

Słyszałam, że Suwon to biedna i brudna noclegownia Seulu, że fortyfikacje są nudne, bramy jak wszędzie i ogólnie nie ma po co jechać. Zwykle gdy słyszę takie opinie nastawiam się wręcz przeciwnie. Jak można o jakimś miejscu wypowiadać się aż tak negatywnie? Musiałam to sprawdzić. Poza tym Korea to dla mnie nadal raj na ziemi, uwielbiam oglądać bramy, porównywać je i zachwycać się małymi detalami czy grą światła na kolorowych malowidłach. Kolejnym bardzo dużym plusem Korei jest ukształtowanie terenu, jej górzystość sprawia, że w bardzo wielu miejscach są punkty widokowe, z których można podziwiać niesamowite widoki. Zawsze marzyłam o mieszkaniu w miejscu gdzie chwila spaceru dzieli mnie od jakiejś góry, z której mogę podziwiać całe miasto. Suwon (zresztą Seul i bardzo wiele innych koreańskich miast też) daje taką możliwość.



Rządy Jeongjo, 22 władcy Korei, uważane były za jedne z najlepszych w historii dynastii Joseon. Jego panowanie oraz reformy, które wprowadził, znacząco wpłynęły na poprawę codziennego życia Koreańczyków. W 1796 roku próbował przenieść stolicę do Suwon. Wokół miasta zbudował  fortyfikacje, został tam też pochowany jego ojciec. Obecnie te zabudowania znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, a niedoszłą stolicę łączy z Seulem linia metra.

cr: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Hwaseong_Fortress_Map.PNG

Na mapce widać, że fortyfikacje mają dużo bram, pawilonów oraz punktów widokowych. Co chwile jest coś ciekawego, a dodatkowo przez większość wędrówki mamy widok na panoramę miasta.






Mój spacer zaczęłam dopiero po południu. Pogoda była cudowna, mało chmur, zero wiatru, dobra widoczność i odpowiednia temperatura sprawiły, że co chwilę przystawałam aby zrobić zdjęcie albo po prostu się pozachwycać. 



Zaczęłam od zalesionej części oraz stromego podejścia. Przez chwilę zastanawiałam się czy to dobry pomysł, ale już po chwili wiedziałam, że tak. Mało ludzi, szerokie ścieżki i piękne widoki sprawiły, że czułam się jak w innym, piękniejszym, świecie.







<3
Za tym punktem widokowym droga zaczęła lekko opadać. Zbiegło się to w czasie z zachodem słońca, co ukazało mi kolejne oblicze fortyfikacji. W Korei dużo rzeczy jest zautomatyzowanych i działa jak w zegarku, więc od razu włączyły się lampy, latarnie i lampiony, które nadały okolicy inny charakter oraz wydobyły piękno malowideł. 






 



W związku z tym, że musiałam zdążyć na ostatnie metro swoją wycieczkę przerwałam przy Suwoncheonie. Od ostatniej bramy do stacji metra dzieliło mnie jeszcze około 40-60 min marszu, więc, mimo że dalszy spacer kusił, skręciłam do miasta.




Zdecydowanie polecam. Przy dobrej pogodzie można tam spędzić cały dzień. Kocyk, książka, kimbap, zielona herbata i mamy moją wizję raju na ziemi.

Informacje praktyczne:
  • Adres: 25-2, Jangan-dong, Paldal-gu, Suwon-si, Gyeonggi-do
    경기 수원시 팔달구 장안동 25-2
  • Dojazd: Suwon Station (Linia 1), wyjście 6.
  • Wstęp: Darmowy (do niektórych pałaców można wejść za małą opłatą)
  • Więcej informacji: strona www 

3 komentarze:

  1. Przepięknie!!! Bardzo lubię oglądać miasta w dzień, a potem jeszcze raz wieczorem, gdy już jest stosunkowo ciemno. Mam wtedy wrażenie, że to samo miejsce, które wydawałoby się, że dopiero co widziałam, odkrywam na nowo.
    Zawsze zachwycam się kolorystyką koreańskich pałaców, już nie mówiąc o architekturze typowej dla wschodniej Azji. Co jeszcze zwróciłam uwagę, to na jednym ze zdjęć, przedstawiające panoramę miasta, stoi drzewo- stosunkowo małe (porównując do innych), z szeroko rozstawionymi konarami. Nie wiem co to za gatunek, ale uwielbiam widok tych drzew.
    No i te schody sięgające nieba (choć na jednym, zdjęcie jest zrobione z góry, to raczej powinnam napisać sięgające piekła :P). Zawsze sobie wyobrażałam, jak w dni pełne zadumy, przychodzę do owego miejsca, siadam na schodku i patrząc w dół, na panoramę, rozmyślam o... Niestety nie ma takiego miejsca koło mnie.
    Dość tych zachwytów :P Dziękuję za wpis i za pokazanie zdjęć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurcze, zobaczyłam ten komentarz dopiero po roku od publikacji! tez uwielbiam ogladac miasta w dzien i wieczorem. to samo cudowne uczucie mam na Namsan, zupelnie nowe oblicze :)

      Usuń
  2. Jejku, jak tam pięknie :) Ale zazdroszczę podróży :)!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My Oppa's Blog , Blogger