O wystawie plenerowej znajdującej się koło Folk Museum (czy jak kto woli, mini skansenie) pisałam krótko już przy okazji postu o pałacu Gyeongbokgung. Dziś zobaczycie więcej zdjęć, poznacie trochę historii oraz przekonacie się, że robienie sesji na instagram/fejsa to poważna sprawa.
Jak można przeczytać na stronie muzeum:
"Ulica pamięci" jest ekspozycją pokazują styl życia lat 1970-1980. Na poniższych zdjęciach zobaczycie co to oznacza :)
Jak można przeczytać na stronie muzeum:
After passing through the exhibits of traditional folk life, exhibits of the reproduction of streetcars and stores during the late 19th century, when Korea opened its ports to foreign powers, before reaching the reproduction of the modern era. In this ‘Streets of memory’, the exhibits that show the visitors about the lifestyle during the 1970’s~1980’s, are comic book shops, barber shops, dressmaking shops specializing in western style garments, and coffee shops, etc. are displayed.
"Ulica pamięci" jest ekspozycją pokazują styl życia lat 1970-1980. Na poniższych zdjęciach zobaczycie co to oznacza :)
Zwiedzanie pałacu zaplanowałyśmy na sobotę, miała być dobra pogoda. Po wyjściu z hostelu okazało się, że nad miastem wisi ogromna ciemna chmura z której koło 14 zaczęło lać. Dawno nie brałam udziału w takiej ulewie. Przemokło mi wszystko, a peleryna przeciwdeszczowa kupiona w 7eleven nadawała się na śmietnik (zresztą tak samo jak moje buty).
Deszcz niestety nie odstraszył tłumu ludzi. Weekend to weekend, trzeba zwiedzać, ale przynajmniej dzięki temu na zdjęciach znajduje się dużo fotogenicznych parasolek.
Towarzyszyła nam grupa dziewcząt z fotografem. Chodziły od domku do domku i stojąc na deszczu były fotografowane w różnych uroczych pozach.
Mam nadzieję, że to nie była jakaś znana kpopowa grupa, która robiła sobie urocze fotki na potrzeby mediów społecznościowych :D wpadłyśmy na jakiś debiutujący zespół w innym miejscu, więc kto wie.
Na ulicy znajdują się sklepy, restauracje, fryzjer, księgarnia, a nawet studio fotograficzne. Zadbano o szczegóły, więc zwiedzanie i przyglądanie się detalom jest bardzo wciągające. Niestety wioska nie posiada obywateli, więc przyglądamy się wszystkiemu z zewnątrz. Można wejść tylko to dwóch pomieszczeń, ale dzięki dużym i przeszklonym witrynom nie jest to aż tak uciążliwe.
restauracja |
kawiarnia do której można wejść :) |
papierosy |
studio fotograficzne |
komiksy!! |
to się nosiło :) |
Oczywiście miejsce jest szalenie popularne, kręcą tam dramy (np Descendants of the Sun), ale jesli podoba Wam się ten okres i jesteście ciekawi jak jeszcze żyło się wtedy w Korei to polecam Hot Young Bloods (początek lat 80) i Gangnam 1970 (Lee Min Ho w latach 70 ;P)
Wstęp na wystawę (oraz do Folk Museum) jest za darmo... o ile kupicie bilet do pałacu :D
Informacje praktyczne:
- Dojazd: Linia 3, wyjście 5 na stacji Gyeongbokgung Palace lub linia 5, wyjście 2 na stacji Gwanghwamun.
- Cena: Dorośli (wiek 19-64): 3,000 won (około 9,5 zł) / Grupy (min 10 osób): 2,400 won
Dzieci (wiek 7-18): 1,500 won (około 4,6 zł) / Grupy (min 10 osób): 1,200 won
* Istnieje możliwość kupienia karnetu za 10 000 won (ok 31 zł). W ramach tego biletu można odwiedzić cztery pałace (Changdeokgung, Changgyeonggung, Deoksugung, Gyeongbokgung) oraz Jongmyo Shrine. Karnet ważny jest miesiąc, nie podlega zwrotowi, można go kupić w kasie dowolnego pałacu.
- Godziny otwarcia: Styczeń-Luty 09:00-17:00 / Marzec-Maj 09:00-18:00 / Czerwiec-Sierpień 09:00-18:30 / Wrzesień-Październik 09:00-18:00 / Listopad-Grudzień 09:00-17:00. We wtorki nieczynne.
Nic tylko zazdrościć możliwości zobaczenia tego na żywo. Fajny wpis. Te o miejscach gdzie kręci się dramy też super!
OdpowiedzUsuńDzięki! Super, że Ci się podobają :)
Usuń9,50 za Pałac i wystawę? U nas w PL zamek za ponad 100 zł zwiedzanie...
OdpowiedzUsuńTo właśnie lubię w Korei, pałace tanie, muzea np. Narodowe za darmo :D chociaż z drugiej strony taki Wawel ma dużo więcej do zaoferowania jeżeli chodzi o wystrój wnętrz... koreańskie pałace są po prostu puste.
Usuń