8/30/2016 12:56:00 PM

Azja w Sopocie, czyli relacja z Hello Asia.

Miesiąc temu dostałyśmy zaproszenie od Sandry z Wyznań Azjatoholiczki, oraz Patrycji, prowadzącej bloga Interendo, na azjatycki dzień "Hello Asia", który odbył się w ostatnią sobotę w Sopotece. Mówiąc szczerze, byłyśmy trochę zdenerwowane, bo mimo tego, że obie już wiele razy opowiadałyśmy o Korei, piszemy dużo i często występujemy publicznie, to "Hello Asia" było pierwszym wydarzeniem gdzie mówiłyśmy pod szyldem Oppy. Byłyśmy Kasią i Darią z My Oppa's Blog, co okazało się jednak stresujące.

Dwa tygodnie przed wydarzeniem spotkałyśmy się w naszym ulubionym Starbucksie i przygotowałyśmy prezentację. Nie wiedząc za bardzo jaką wiedzę będą mieli nasi słuchacze, uznałyśmy, że lepiej nie mówić o 5 powodach dla których muszą obejrzeć Lucky Romance (:D) i przygotowałyśmy kilka bardzo ogólnych slajdów.




Chwilę po 11 wysiadłyśmy z pociągu i udałyśmy się do Sopoteki. Jeśli będziecie kiedyś w Sopocie to bardzo polecamy to miejsce, wygląda jak jedno z tych ładnych koreańskich o których pisałyśmy w poście "gdzie się uczyć". Ładna, współczesna przestrzeń, dużo miejsca do nauki, gazety, książki, można siedzieć na podłodze, jest wifi oraz przemili pracownicy, a na dole mnóstwo pięknych kawiarni oraz bezpośrednie połączenie z dworcem.

cr: Sopoteka


Impreza była podzielona na dwie części. Na pierwszej, zamkniętej, poza nami było około 10 innych blogerów w taki czy inny sposób związanych z Azją, jednak my byłyśmy tu raczej wyjątkiem od reguły. Większość stanowili blogerzy urodowi, chociaż kładący duży nacisk na kosmetyki z Korei Południowej i Japonii. Poznałyśmy: Be Asienne, Uroda, Zakupy, Recenzje., Nataszkowiec Babik, Takiemojeoderwanie, Do it with Ann. Blog I love dots, CosmetiCosmos, kamomiru.blogspot.comTwoje Źródło Urody  oraz oczywiście Interendo i Wyznania azjatoholiczki

Dziewczyny przygotowały bardzo dużo niespodzianek, więc wręczono nam mapki i rozpoczęła się zabawa. Na pierwszy ogień poszedł 10 stopniowy rytuał pielęgnacji na podstawie książki Charlotte Cho "Sekrety urody Koreanek" (nasz post o książce znajdziecie TUTAJ). Mimo obaw, udało nam się go szybko uzupełnić i ruszyliśmy dalej.



Kolejnym punktem było odnalezienie cosplay'erów DAI x SORA (a na pełnym ludzi Monciaku, wcale nie jest to takie łatwe) i zrobienie z origami Hello Kitty (co było jeszcze trudniejsze)

cr: Sopoteka, praca wre. 
Nasze dzieła ;)

Szybko poszło nam też podpisanie dań kuchni japońskiej, więc już bez przeszkód dotarliśmy do ostatniego punktu naszej mapki, czyli restauracji Hashi Sushi. Zgodnie przyznałyśmy, że sushi było świetne, dawno nie jadłyśmy tak dobrego, rywalizację wygrał zdecydowanie krab w tempurze, ale rolki z krewetkami, kalmarami czy szparagami też były pyszne. Najadłyśmy się i jeżeli wszystkie restauracje azjatyckie w Sopocie prezentują taki poziom to zdecydowanie warto tam przyjeżdżać.



Sushi było ostatnim punktem części zamkniętej, więc wróciliśmy do Sopoteki na część otwartą dla wszystkich chętnych. Jeszcze zanim zaczęły się prelekcje, organizatorki obdarowały nas masą prezentów od sponsorów. Książki, słodycze, kosmetyki, było tego bardzo dużo. Połowa kosmetyków stanowi dla nas zagadkę, ale mamy plan żeby stworzyć post o tym co z tych prezentów spodobało nam się najbardziej i w końcu podszkolić się trochę w trudnej sztuce dbania o urodę.


Część otwartą spotkania rozpoczęli Dai x Sora, którzy zaprezentowali własnoręcznie przygotowane stroje, przeszkolili nas też w wyborze najlepszych peruk, uświadomili, że robienie zdjęć wcale nie jest takie łatwe i wyświetlili kilka filmików z cosplay'mi. Prezentacja była interesująca, a publiczność miała dużą zabawę przymierzając peruki.

cr: Sopoteka

Następny w kolejce był krótki quiz o Japonii. Część pytań była naprawdę trudna, ale słuchacze świetnie sobie poradzili i większość została nagrodzona kosmetykami lub książkami. W tym czasie my już po raz setny powtarzałyśmy w głowach swoją prezentację.

Stres był wielki, połowy z tego co chciałyśmy powiedzieć nie powiedziałyśmy, ale jakoś się udało. To była nasza pierwsza publiczna Oppowa prezentacja o Korei, więc nie czułyśmy się pewnie, ale pierwsze koty za płoty. Kolejne wystąpienia przy innych okazjach na pewno będą już dużo lepsze i wygłoszone z mniejszym stresem. Cieszyło nas, że padło kilka pytań z sali, więc udało nam się kogoś zainteresować. Dziękujemy w tym miejscu Patrycji, która jak przystało na profesjonalną organizatorkę, sama zadała nam kilka bardzo sensownych i pomocnych pytań.


Po nas na sali pojawiła się Interendo, która opowiedziała o swoich ulubionych azjatyckich kosmetykach. Dużo wiedzy, mnóstwo przydatnych informacji, a nam najbardziej podobały się kosmetyki w stylu czarodziejki z księżyca :d Chwilę później była jeszcze szansa spróbowania najciekawszych chińskich słodyczy. Na sam koniec organizatorki wyświetliły film "Czarodziejka z księżyca".

Bawiłyśmy się naprawę dobrze, poznałyśmy dużo ciekawych osób, zadebiutowałyśmy publicznie jako My Oppa's Blog i cóż, mamy nadzieję na więcej i kolejną edycję Hello Asia w przyszłym roku, z jeszcze większą ilością blogerów azjatyckich i słuchaczy. Dziękujemy organizatorkom za zaproszenie oraz wspaniałą atmosferę.

7 komentarzy:

  1. Pewnie już wiecie ale i tak się powtórzę - było SUPER :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, a ja bym chętnie posłuchała również o Lucky Romance ;D
    Ale cieszę się, że wreszcie jakieś azjatyckie wydarzenie zawitało też w Trójmieście ;) Gdyby nie info z Waszego fb, pewnie bym przeoczyła, a tak świetnie spędziłam popołudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super, cieszymy się podwójnie bo znalazłaś info u nas :D Mam nadzieję, że wróciłaś do domu z ciekawym upominkiem.
      Lucky Romance rządzi :D

      Usuń
  3. Mam nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wasza prezentacja wyszła świetnie, zdenerwowanie było widać tylko chwilę i tylko na początku, szybko zniknęło :) Fajnie, że dowiedziałam się ciekawych rzeczy o kulturze Korei. Mam nadzieję, że odbędą się kolejne edycje :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My Oppa's Blog , Blogger