Tegoroczna majówka w Korei jest bardzo letnia, temperatury bliskie 30 st i mocne słońce mogłyby zniechęcać do długich spacerów, ale przyjemny wiatr sprawia, że pogoda jest idealna. W związku z tym, że wyspę Nami chciałam zobaczyć już od bardzo dawna postanowiłam wykorzystać dobre warunki i 1 maja wybrałam się tam z wizytą :)
Wyspa Nami, w angielskojęzycznych przewodnikach oraz na stronach internetowych opisywana jest jako Namiseom (남이섬). 남이 + 섬, gdzie pierwszy człon to nazwa (pochodzi od Generała Nami żyjącego jeszcze w dynastii Joseon), a drugi to określenie, w tym wypadku nazwy geograficznej, 섬 oznacza wyspę. Jeśli będziecie pytali o drogę wystarczy powiedzieć Nami i wszystko będzie jasne :)
Jeśli chodzi o dojazd to ja wybrałam wersję "po taniości", czyli metrem.
2 godziny, ale tylko za 2 350 W :) Ja ruszałam z Gangnam, dwie przesiadki dalej i dwie długie godziny później, znalazłam się na stacji Gapyeong (가평역) z której zdecydowałam się na spacer. Jest autobus, który co 30 min odjeżdża spod stacji i zatrzymuje się prawie przy wejściu na prom, ale było a) bardzo dużo ludzi i samochodów (więc głównie korek) b) 20 min do odjazdu c) bardzo słonecznie i w sam raz na spacer. Po około 25 minutach marszu wzdłuż samochodów stojących w korku moim oczom ukazała się wielka metalowa konstrukcja oraz ogromny parking.
Wyspa Nami jest terytorium republiki Naminara. Przechodzimy przez przejście graniczne, a bilet to wiza, na wyspie można wymienić wony na lokalną walutę, a nawet kupić paszport, który zezwala na nielimitowane wjazdy. Wiza (w cenie prom i wejście) to 10 000 W.
Nami mnie nie rozczarowało, bałam się, że główną atrakcją będzie tylko kilka miejsc pokazywanych w dramach czy na ulotkach, ale w każdym zakątku wyspy było coś fajnego. Cudowna pogoda jeszcze bardziej umiliła mi pobyt, więc jestem pod wrażeniem i zdecydowanie polecam. Ilość osób która jednoczenie może przebywać na wyspie jest limitowana, nie ma tam samochodów, nie ma ulic, nie ma nawet kabli (pociągnęli je pod ziemią aby nie psuć widoków), więc ma się wrażenie przebywania w lesie lub bardzo dużym parku z różnymi atrakcjami.
Na wyspę można dotrzeć promem lub nad wodą zjechać w uprzęży po metalowych prętach :D wybrałam prom, ale Zipline bardzo mnie kusiła (przeważyła kolejka do wejścia i cena 38 000 W)
cr: zipline |
Po samej wyspie można poruszać się pieszo, rowerem (7 000 W za godzinę), elektrycznym rowerem, w stylu segway (18 000 W za godzinę), a nawet rowerem tandemowym (14 000 za godzinę). Do tego po wyspie jeździ autobus (5 000 za około 30 minutową wycieczkę), pociąg UNICEFu (3 000 za około 5-7 minutowy przejazd) i można też przejechać się motorówką po rzece (40 000 W za 5 osób).
Wyspa to dobre miejsce na piknik, jest dużo przestrzeni gdzie można rozłożyć koc i po prostu odpoczywać, są też restauracje (koreańska, azjatycka, a nawet włoska), kilka kawiarni i stoiska z lodami oraz przekąskami. Nasz pobyt trwał około 4-5 godzin, obeszłyśmy wyspę wzdłuż i wszerz, przejechałyśmy się pociągiem, ja zjadłam lody (matcha <3), był też występ artystyczny (koreański komik), a poza tym na wyspie jest jeszcze hotel, bungalowy, a nawet park wodny (akurat był zamknięty), więc jest to miejsce w którym można spędzić dużo czasu. Zdecydowanie polecam.
Informacje praktyczne:
- Adres: 1, Namisum-gil, Namsan-myeon, Chuncheon-si, Gangwon-do
강원도 춘천시 남산면 남이섬길 1 - Dojazd: metrem do stacji Gapyeong, później autobus lub pieszo do promu. Można też pociągiem lub samochodem, ale tylko do "granicy".
- Godziny otwarcia: 7:30 - 21:40 (godziny w których kursuje prom)
- Wstęp: 10 000 W
- Więcej info: https://namisum.com/en/
Co za przepiękne miejsce! Ja byłam w Korei w zimowych miesiącach więc niestety pogoda nie pozwalała na długie spacery i zwiedzanie ;o
OdpowiedzUsuńTo oznacza, że musisz przyjechać do Korei jak będzie ciepło i nadrobić braki ;)
UsuńNiesamowite widoki! Podróż na wyspę takim Zipline musi być ekscytujący.
OdpowiedzUsuńNami bezwzględnie ląduje na moją listę miejsc, które trzeba zobaczyć!
Mnie tylko interesuje czy bardzo wieje jak się jedzie Zipline :D do sprawdzenia!
UsuńWow ekstra. Ja jeszcze nie byłam, ale mam zamiar wykorzystać któreś wolne i koniecznie tam zawitać! Kasia
OdpowiedzUsuńWarto, przepiękne miejsce... chociaż sporo turystów, ale to jak prawie wszędzie w Korei.
Usuń